12/5/2009
Klasycy czeskiej awangardy fotograficznej
František Drtikol,1929 |
„Klasycy czeskiej awangardy fotograficznej”
František Drtikol, Jaroslav Rössler, Jaromír Funke, Eugen Wiškovský.
5. Warsawski Festiwal Fotografii Artystycznej
Galeria Sztuki Mediów ASP w Warszawie
ul. Spokojna 15, 24. 4. – 19. 5. 2009
kurator wystawy: Vladimír Birgus
Jaroslav Rossler, 1923 |
Jaromír Funke, 1932 |
Eugen Wiškovský, 1929 |
Za główne centra europejskiej awangardy fotograficznej z okresu międzywojennego uważa się, zgodnie z prawdą, Francję, Niemcy i Rosję. Również w Czechosłowacji w tym okresie powstało wiele ważnych i oryginalnych dzieł, które nie były naśladowczym powielaniem zagranicznych wzorców, ale stanowiły istotny wkład w rozwój twórczości fotograficznej. Podobnie do odkrywanych dopiero po latach polskich twórców awangardowych, Witkacego, Podsadeckiego, Krzywobłockiego i innych, główni przedstawiciele czeskiej awangardy fotograficznej w pełni doceniani są dopiero w ostatnim dziesięcioleciu.
Pierwszym czeskim fotografem światowego formatu był František Drtikol (1883-1961). Po pierwszej wojnie światowej bazując na secesyjnych i symbolicznych początkach swojej twórczości, wzbogacił ją o wpływy futuryzmu, ekspresjonizmu i kubizmu. Z czasem ukształtował się jego dojrzały styl. Od 1923 roku w aktach zaczął zestawiać modelki i modeli z różnymi geometrycznymi dekoracjami, czy rzucanymi cieniami, a także z transcendentnymi kręgami światła i stożkami. Ustawiał je w ekspresyjnych pozach. W kompozycjach uwidaczniał się niejednokrotnie wpływ współczesnego tańca i teatru. Ogromną rolę w jego fotografiach odgrywał ruch, podkreślany dynamicznymi pozami oraz wzmacniany wprowadzeniem ukośnych płaszczyzn, na których modelki leżały lub stały. Jednocześnie fotografował tylko detale ciał modelek, akcentując pojedyncze elementarne ich kształty. O ile wcześniej pojawiały się liryczne wróżki i „femmes fatales”, jako symboliczne postacie literackie, w latach 1923-1929 w zdjęciach tancerek sławił antyczny ideał harmonijnego połączenia duchowego piękna i zdrowia fizycznego. Akty Drtikola były jak na ówczesne czasy niezwykle odważne i pokazywały nagie ciało w całej jego okazałości oraz pięknie. Nawet te prace nie są wyzbyte symbolicznych znaczeń, coraz częściej objawiało się w nich zainteresowanie autora buddyzmem i innymi dalekowschodnimi systemami filozoficznymi i religijnymi.
O ile Drtikol, nigdy nie stał się członkiem żadnej grupy awangardowej, jego uczeń i późniejszy asystent Rössler (1902- 1990) był jako jedyny profesjonalny fotograf członkiem najbardziej znaczącej grupy awangardowej Devetisil (Dziewięciosił). Jako pierwszy w Czechosłowacji tworzył pod wpływem abstrakcjonizmu i konstruktywizmu. Już w 1923 roku fotografował przy długiej ekspozycji specjalnie niewyostrzonym obiektywem Tessar światło z poruszających się reflektorów. Powstały zdjęcia nieostrych kręgów, soczewkowatych obiektów, krzywych i świetlnych stożków, które mogą kojarzyć się z zapisem gorączkowych wizji i świetlistej pramaterii. Jako pionier w centrum swoich zainteresowań postawił światło, które w fotografii odgrywa pierwszoplanową rolę. Jego prace przypominają fotogramy Christiana Schada, Man Raya czy Lászla Moholy-Nagy’ego, a są to tradycyjne zdjęcia wykonane aparatem. W latach 1923-25 tworzył kompozycje z prostych przedmiotów - popielniczki, świeczki, szpulki czy kieliszka na wino – na tle geometrycznych kształtów wyciętych z białych i czarnych kartonów. W „Opusie I” z 1919 roku zastosował diagonalne kompozycje i odważne ujęcia. W cyklu fotografii i fotomontaży z motywami Petřínskéj wieży widokowej w Pradze i wieży Eiffela w Paryżu stalowe konstrukcje traktowane były przez niego jako symbol nowoczesności, podobnie jak pociągi, samochody, czy radio. Często odrealniał motywy konstrukcji uzyskując zapis w postaci konfiguracji czarnych i białych płaszczyzn, bliskich abstrakcji.
Kolejny pionier czeskiej awangardy fotograficznej Jaromír Funke (1896-1945) już w pierwszej połowie lat dwudziestych przechodził od malowniczych krajobrazów i scen rodzajowych do bliskich abstrakcji kompozycji, w których minimalizował przedstawianie konkretnych przedmiotów. W jego martwych naturach ze szklanymi klockami, butelkami czy szklanymi negatywami, powstających od 1923 roku, stopniowo główną rolę zaczęły odgrywać same cienie rzucane przez obiekty na tło. Najważniejszy nie był już sam przedmiot, ale jego cień i odbicie. Temat światła, transparentności i odbić osiągnął apogeum w cyklu „Abtstraktni fota” z lat 1927-1929. Równolegle tworzył pierwsze fotografie w duchu konstruktywizmu i nowej rzeczowości. Za pośrednictwem niekonwencjonalnych ujęć kompozycyjnych, odważnych kadrowań i układów diagonalnych sprowadzał motywy do zapisu w postaci elementarnych kształtów. Style nowej rzeczowości i konstruktywizmu były akcentowane przez Funkego również w jego działalności pedagogicznej, kiedy uczył fotografii w Szkole Rzemiosła Artystycznego w Bratysławie w pierwszej połowie lat trzydziestych, jak również od roku 1935 w fotograficznym oddziale Państwowej Szkoły Graficznej w Pradze, gdzie Funke stworzył niemalże idealny duet pedagogiczny z Josefem Ehmem. Funke był też pierwszym czeskim fotografem, który tworzył surrealistyczne zdjęcia będące reakcją na dzieła Eugena Atgeta (cykl „Reflexe”) oraz widmowe, niemanipulowane fotografie zestawianych ze sobą różnych, magicznych obiektów (cykl „Czas trwa”).
Do najoryginalniejszych i najbardziej radykalnych przejawów czeskiej fotografii awangardowej należą dzieła Eugena Wiškovskego (1888-1964). W przemyślanych kompozycjach z żelaznych prętów, turbin, metalowych i betonowych rur, elektrycznych izolatorów, płyt gramofonowych i innych zwykłych przedmiotów uzyskiwał niezwykły artystyczny zapis. Pomysłowymi ujęciami wycinków, powiększeniem detali i ich wyrwaniem z kontekstu, przełożeniem kolorowej rzeczywistości na czarno-białą fotografię lub rytmicznymi powtórzeniami motywów, potrafił zmienić konwencjonalne postrzeganie obiektów a nierzadko odkryć również ich zaskakujące symboliczne znaczenie. Wcielał w życie twierdzenie, że „ im bardziej prozaiczna jest treść, tym bardziej niecodzienny musi być sposób jej przedstawienia.” Mimo całej racjonalności i formalnej doskonałość Wiškovskemu coraz bardziej zależało nie tyle na wiernym i efektownym oddaniu plastyczności obiektów, co na zapisie własnych wrażeń. Ukazywanie przedmiotu tak, aby sugerował przedstawienie czegoś zgoła odmiennego, co odnajdujemy np. u Edwarda Westona, stało się charakterystyczne dla jego twórczości. W drugiej połowie lat trzydziestych zainteresowania Wiškovský’go przesunęły się na krajobrazy w okolicach Pragi, w których interesowały go przede wszystkim efektowne geometryczne kształty, niezwykłe faktury powierzchni oraz metaforyczne obrazy. Fotograficzny dorobek Eugena Wiškovskego, dopełniony przez oryginalne i progresywne prace teoretyczne, nie wyróżnia się rozmiarem, ale szerokim spektrum poruszanych tematów, ich oryginalnością, dopracowaniem i głęboką refleksją. Razem z trzema pozostałymi autorami pokazują oryginalność oraz bogactwo styli i tematów czeskiej awangardy fotograficznej, która może pochwalić się jeszcze innymi znaczącymi twórcami.
Wystawę przygotował Instytut Twórczej Fotografii Uniwersytetu (Slezke University) w Opavie we współpracy z Praskim Domem Fotografii (Prague House of Photography) oraz Centrum Czeskim w Warszawie.